You are currently viewing Gdy potrzebujemy motywacji…

Gdy potrzebujemy motywacji…

Dziś proponuję lekturę odpowiednią również dla tych z nas, którzy nie bardzo lubią czytać, o ile oczywiście zechcą tu do mnie zajrzeć. Chodzi mianowicie o „Codziennik motywacyjny” Adama Szustaka scharakteryzowany przez niego samego jako „przedkawowy, pandowo -filozoficzno – śmieszno filmowy. Podtytuł bardzo trafny, ponieważ zamieszczone w nim cytaty pochodzą nie wyłącznie z Biblii, ale także z ust sławnych filozofów, świętych, malarzy, filmowców, aktorów, naukowców, bohaterów kreskówek i gier komputerowych, a nawet nikomu nieznanych osób, które wypowiedziały jakąś mądra sentencję. Konstrukcja „Codziennika” została starannie zaplanowana zarówno w warstwie treściowej, jak też estetycznej. Piękne grafiki o symbolicznej wymowie potęgują przesłanie cytatu, do którego je przypasowano. Organizacja całości wygląda bardzo prosto. Mianowicie na każdy dzień roku przypada jedna myśl wraz z propozycją jej interpretacji i dlatego właśnie powiedziałam, że może on być atrakcją czytelniczą dla leniwych. Wystarczy każdego dnia przeczytać i przemyśleć tylko jeden cytat. Ja robiłam to przez cały rok, zawsze przy filiżance porannej kawy. Uczyniłam z tego rytuał podobny do medytacji, a ponieważ lubię rytuały, uważam, że są nie tylko miłe, ale maja również dar nadawania szczególnego znaczenia niektórym, z pozoru zwyczajnym, czynnościom oraz w pewnym sensie porządkowania życia, zatem chętnie mu się poddałam. I rzeczywiście okazało się, że w słowach jest moc i jeśli naprawdę chcemy się do czegoś zachęcić, należy sformułować właściwy komunikat do samego siebie i uwierzyć weń. Jeśli powtórzymy go sobie w myślach kilka, kilkanaście lub jeszcze więcej razy, wówczas będziemy w stanie dążyć do swoich celów mimo niechęci, zmęczenia i strachu przed porażką.

Nie chcę przez to powiedzieć, ze wszystkie zacytowane frazy zachwyciły mnie i zmotywowały do czynu, bo tak nie było. Niektóre wcale do mnie nie przemówiły. Niemniej jednak większość oddziałuje bardzo pozytywnie. Moje ulubione to na przykład: „Lubię zmarszczki, to moje odznaczenia, pokazują, że żyłam”. Shirley MacLaine

„Nie boję się śmierci. Boję się, że nie żyłem wystarczająco mocno.” Kapitan Ameryka

„Najlepszym sposobem przewidywania przyszłości jest stworzyć ją” Peter Drucker

„Bądź kimś, kto sprawia, że inni staja się lepsi.” Kid President

„Jeśli masz miłość, nie będziesz się gorszył” Św. Augustyn.

Mogłabym przywołać ich więcej, ale te właśnie lubię najbardziej i powtarzam je sobie w myślach tak często, jak mi się przypomni. I czuję siłę rażenia zawartego w nich dobra. Bo takie słowa są z natury dobre, zatem warto je przekazywać dalej, co niniejszym czynię , życząc wszystkim, aby ulegali ich mocy i wysyłali ją w świat.

Adam Szustak jako zakonnik interpretuje poradnikowe cytaty w sposób przede wszystkim religijny, mówiąc o Bożej miłości do ludzi, ale moim zdaniem ich przekaz wykracza daleko poza sens wiary w Boga. Każdy może odczytywać je na swój własny sposób, gdyż jedynie słuszna interpretacja po prostu nie istnieje. Przemyślenia innych są dla nas istotne tylko pod warunkiem, że potrafimy odnaleźć w nich ślady naszych własnych odczuć i przekonań. Nie jesteśmy w stanie otworzyć się na coś, z czym się fundamentalnie nie zgadzamy, gdyż budzi to w nas naturalny opór.

Prezentowana książka zachęca natomiast do dostrzegania niejednoznaczności różnych poglądów, aforyzmów i sentencji. Stanowi więc doskonały materiał do ćwiczenia się w sztuce interpretacji. Warto to robić, gdyż często w życiu codziennym stykamy się z brakiem elastyczności myślenia oraz dystansu. Mam wrażenie, że wokół rozpanoszyła się niebezpieczna i irytująca dosłowność, w której brak przestrzeni na lekkość, ironiczny żarcik czy chociażby niejednoznaczny uśmiech. Warto także podrzucać różne aforyzmy i maksymy naszym dzieciom, które dzięki temu zdobędą biegłość w różnorodnym odczytywaniu sensu komunikatów docierających ze wszech stron . Pozwoli im to z większą swobodą odnosić się do różnych, nawet trudnych, tekstów kultury. A ową umiejętność bardzo ceni się w szkole oraz na egzaminie ósmoklasisty i podczas matury z języka polskiego, warto zatem ją ćwiczyć z wielu powodów. Serdecznie więc polecam książkę, która daje taką możliwość.

Dodaj komentarz