You are currently viewing <strong>Pochwała starego dobrego małżeństwa</strong>

Pochwała starego dobrego małżeństwa

Chociaż w samej treści poniższego listu widać, że upłynęło już nieco czasu od jego powstania (niektóre fragmenty można odbierać jak wytwór patriarchatu), to jednak sam rdzeń oraz przekaz pozostają ponadczasowe. Chciałabym zaprezentować Państwu list, który Ronald Reagan wysłał do syna, tuż przed jego ślubem. Michael Reagan w swojej książce „In the Words of Ronald Reagan”, która ukazała się w 2004 roku mówi, że słowa ojca „Były szczere, staroświeckie i mądre. Płakałem nad tym listem, a potem czytałem go jeszcze wiele razy.”

Chociaż w samej treści poniższego listu widać, że upłynęło już nieco czasu od jego powstania (niektóre fragmenty można odbierać jak wytwór patriarchatu), to jednak sam rdzeń oraz przekaz pozostają ponadczasowe. Chciałabym zaprezentować Państwu list, który Ronald Reagan wysłał do syna, tuż przed jego ślubem. Michael Reagan w swojej książce „In the Words of Ronald Reagan”, która ukazała się w 2004 roku mówi, że słowa ojca „Były szczere, staroświeckie i mądre. Płakałem nad tym listem, a potem czytałem go jeszcze wiele razy.”

Zapraszam do lektury.

Drogi Mike’u,

dołączam to, o czym wcześniej wspomniałem (i podarty weksel). Mógłbym na tym skończyć, ale tego nie zrobię.

Słyszałeś wszystkie te dowcipy opowiadane w kółko przez cyników i „nieszczęśliwych małżonków”. Jeśli jednak nikt wcześniej Ci o tym nie wspomniał, to musisz wiedzieć, że jest też inny punkt widzenia. Rozpoczynasz właśnie najważniejszy związek, jaki człowiek może zawrzeć w życiu. Możesz go uczynić, czym tylko chcesz.

Niektórzy mężczyźni uważają, że jedynym sposobem na udowodnienie męskości jest doświadczenie wszystkich tych historii zasłyszanych w męskich szatniach i z zadowoleniem powtarzają, że to, czego żona nie wie, nie może jej skrzywdzić. Prawda jest jednak taka, że nawet jeśli żona nie znajdzie śladów szminki na Twoim kołnierzyku ani nie będzie musiała słuchać Twoich pokrętnych tłumaczeń dotyczących powrotu do domu o trzeciej nad ranem, to i tak w głębi serca o wszystkim wie, i w taki właśnie sposób ze związku ulatuje magia. Istnieje więcej narzekających na małżeństwo mężczyzn, którzy sami schrzanili sprawę, niż kobiet, które należałoby za to obwiniać. Jest takie stare prawo fizyki, które mówi, że z dowolnej rzeczy można uzyskać tylko tyle, ile się w nią włożyło. Mężczyzna, który wkłada w swoje małżeństwo tylko połowę tego, co ma, uzyska z niego też tylko połowę. Pewnie, będą takie momenty, że zobaczysz kogoś na ulicy albo przypomnisz sobie jakąś osobę z przeszłości i będziesz się zastanawiał, czy nadal masz w sobie to coś, ale największe wyzwanie to właśnie udowadniać swoją męskość i swój urok jednej kobiecie przez całe życie. Każdy mężczyzna może znaleźć idiotkę, która chętnie dopuści się z nim zdrady, i nie wymaga to wcale męskości. Prawdziwym dowodem męskości jest pozostać atrakcyjnym i kochanym dla kobiety, która słyszała Twoje chrapanie, widziała Cię nieogolonym, opiekowała się Tobą w trakcie choroby i prała Twoją brudną bieliznę. Jeśli nadal będziesz umiał wzbudzać w tej kobiecie ciepłe uczucia, to czeka Cię wspaniała nagroda. Jeśli naprawdę kochasz kobietę, to nie pozwolisz, by doświadczała upokorzenia, zastanawiając się, czy sekretarka lub kobieta, z którą właśnie się witasz, nie była przypadkiem powodem Twojego późniejszego powrotu do domu, jak również nie dopuścisz do tego, by jakakolwiek inna kobieta na widok Twojej żony uśmiechała się w środku na myśl, że kiedyś, choćby tylko na chwilę, odrzuciłeś ją dla niej.

Mike, Ty lepiej niż inni wiesz, co życie w nieszczęśliwej rodzinie może zrobić z człowiekiem. Masz szansę zrobić to dobrze. Nie ma dla mężczyzny większego szczęścia niż wrócić do domu pod koniec dnia, wiedząc, że po drugiej stronie drzwi jest ktoś, kto na niego czeka.

Kocham,

Tata

P.S. Z całą pewnością nie zaszkodzi Ci, jeśli raz dziennie będziesz mówił „kocham cię”.

Dodaj komentarz