You are currently viewing Szwedzka sztuka kochania

Szwedzka sztuka kochania

Szwedzka sztuka kochania Katarzyny Tubylewicz to pozycja kontrowersyjna oraz intrygująca w tym samym stopniu.. Przynajmniej dla nas – Polaków. Dlaczego? Z bardzo prostego powodu. Otóż przez Szwecję w swoim czasie przetoczyła się rewolucja seksualna, która do Polski w ogóle nie dotarła. I co najważniejsze Szwedzi wyciągnęli z niej wnioski.

Mianowicie to co prywatne, czyli miłość i różne sposoby jej okazywania, uczynili sprawą publiczną w tym sensie, że skoro każdy człowiek pragnie kochać i być kochanym, wobec tego należy rzecz przedyskutować i poznać poglądy społeczeństwa na jej temat. I okazało się, że nie ma takiej recepty na miłość, która odpowiadałaby wszystkim, bowiem jej rodzajów może być wiele.

I o tym właśnie mówi Katarzyna Tubylewicz w swoim reportażu. Jej bohaterowie to ludzie w różnym wieku, o niejednakowej pozycji życiowej i zawodowej. Znajdziemy wśród nich celebrytów, artystów, naukowców, ale także typowych szwedzkich Kowalskich czy pracowników korporacji. Co ich łączy? No właśnie miłość i poczucie, że w państwie takim jak Szwecja mogą czuć się swobodnie i nie obawiać poniżającej krytyki, nawet gdy ich sposób rozumienia miłości wyrywa innych ze strefy komfortu, ponieważ wymyka się ogólnie przyjętym normom, rozsadzając społeczne ramy i konwencje, które przecież zawsze istnieją.

Naprawdę warto nie tylko przeczytać, ale również przedyskutować tę pod wieloma względami wyjątkową książkę z dziećmi w wieku 15+, gdyż w tym wieku intensywnie odkrywa się własną seksualność, zatem temat jest ważny, a omawiany reportaż stwarza doskonałą bazę do dyskusji o sprawach, o których często nie rozmawiają ze sobą nawet dorośli, nie mówiąc już o poruszaniu ich z młodzieżą.

Dodaj komentarz